Powiedzmy sobie szczerze – łysienie (zwłaszcza, jeśli następuje stosunkowo wcześnie) to nie jest przypadłość, na którą każdy facet zareaguje wzruszeniem ramion i chwyci za maszynkę, żeby ogolić się na zero. Nie każdy z łysą głową wygląda tak, jak Bruce Willis czy Jason Statham.
Jeszcze kilkanaście lat temu praktycznie jedyną odpowiedzią na pytanie „jak poradzić sobie z łysieniem?” byłoby „pogodzić się z tym”. Powody takiego stanu rzeczy były w zasadzie dwa. Pierwszy to niewielka dostępność zabiegów przeszczepu włosów, na który mogli sobie pozwolić stosunkowo nieliczni. Druga to odbiór społeczny takiego zabiegu. Na szczęście na przestrzeni ostatnich lat sporo się w obu kwestiach zmieniło – dbanie o wygląd nie jest już postrzegane jako mało męskie, a i w świecie samych zabiegów przeszczepów włosów dokonał się ogromny postęp techniczny. Ten jest na tyle znaczny, że zaczynają je wykonywać… roboty.
Zapraszamy do lektury całego artykułu w magazynie ELLE MAN
https://www.elleman.pl/artykul/lysienie-to-nie-wyrok-wejdz-w-nowy-rok-z-nowymi-wlosami?